Wypadki i odszkodowania / Kolizja przy zmianie pasa ruchu
W swojej praktyce bardzo często spotykam się ze sprawami dotyczącymi kolizji i wypadków związanych ze zmianą pasa ruchu. Teoretycznie odpowiedź na to kto zawinił wydaje się banalnie prosta (i tak też często podchodzą do tego sądy i policja). W praktyce już tak nie jest, a rozstrzygnięcia wydawane w wydawałoby się identycznych stanach faktycznych pozostają skrajnie różne.
Czy zawsze winny jest ten, kto zmienia pas ruchu?
Zgodnie z art. 22 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem może zmienić pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Natomiast zgodnie z treścią ust. 4 art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierujący musi także ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po pasie ruchu na który zamierza wjechać. Szczególna ostrożność polega na tym, że kierujący powinien być na tyle uważny, aby zdążyć zaniechać zmiany pasa ruchu, gdyby jego kontynuowanie stwarzało zagrożenie dla ruchu drogowego lub inny uczestnik ruchu był zmuszony do podjęcia manewrów obronnych.
W praktyce kwestia ustalenia odpowiedzialności za spowodowanie wypadku często uzależniona jest od szeregu dalszych czynników, m.in. takich jak:
-
Prędkości z którą poruszał się każdy z pojazdów.
-
Ograniczenia prędkości na danym odcinku drogi.
-
Odległości dzielącej pojazdy w momencie kiedy pojazd zmieniający pas ruchu rozpoczął manewr.
-
Miejsca na drodze, w którym zmieniający pas ruchu rozpoczął manewr.
-
Natężenia ruchu.
-
Stanu i rodzaju nawierzchni.
-
Stanu technicznego każdego z pojazdów.
-
Stanu psychofizycznego każdego z kierujących.
Mając na względzie powyższe bardzo istotne jest zgromadzenie i zabezpieczenie przez policję jak największej ilości danych bezpośrednio na miejscu zdarzenia. W praktyce najczęściej zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jest niekompletny i nie pozwala na wyjaśnienie wielu istotnych kwestii, natomiast często rozbieżne zeznania świadków same w sobie nie pozwalają na dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych.
W takich sprawach najczęściej dopuszcza się dowód z opinii biegłego. Zgodnie bowiem z art. 193 par. 1 Kodeksu postępowania karnego „Sąd zasięga opinii biegłych wówczas, gdy stwierdzenie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia wymaga wiadomości specjalnych”.
Warto mieć jednak na uwadze, że żaden biegły nie jest wyrocznią, a sam samym Sądzie zwykło się mówić jako o „najwyższym biegłym”. Ja sam w praktyce spotkałem się z tym, że dwaj różni biegli w praktycznie identycznych stanach faktycznych wydawali skrajnie różniące się od siebie opinie. Jeżeli zatem nie zgadzamy się z treścią opinii i już na pierwszy rzut okaz wydaje nam się ona niespójna, nierzetelna, albo nielogiczna nie bójmy się wejść z biegłym w polemikę.
Uwaga! Jeżeli nie zgadzamy się z treścią opinii możemy wnieść do niej pisemne zastrzeżenia, jak również domagać się wezwania biegłego na rozprawę celem wydania opinii uzupełniającej, albo wyjaśnienia sprzeczności.
Warto także pamiętać, że aby skutecznie podważyć opinię osoby dysponującej specjalistyczną wiedzą i narzędziami (programami komputerowymi, tabelami, itp.), również możemy uciec się do pomocy specjalisty z danej dziedziny. Taki „prywatny” biegły, może pomóc znaleźć luki w obliczeniach i sposobie rozumowania biegłego sądowego.
Więcej na temat prywatnych opinii biegłych w artykule: Czy w sprawach wypadków drogowych dopuszczalne jest wykonanie prywatnej opinii biegłego?